Jeżeli nasz parkiet narażony był przez dłuższy czas na działanie wody lub podwyższoną wilgotność, skutkiem może być jego podniesienie się ponad powierzchnię podłogi. Kluczem do wykonania naprawy jest posiadanie klepek lub paneli na zmianę. Dlatego jeśli remontujemy starą lub wykańczamy nową podłogę, pamiętajmy, by zawczasu odłożyć kilka elementów, które mogą przydać się w nieprzewidzianych okolicznościach. Choć oferta sklepów jest obecnie bardzo duża, po wielu latach od układania podłogi możemy mieć trudność ze znalezieniem dokładnie takiego samego produktu.

Wymiana zniszczonych fragmentów parkietu

Aby naprawić zniszczoną podłogę, będziemy musieli pozbyć się uszkodzonych klepek lub paneli.  Usuwamy je warstwami za pomocą dłuta. Na nowych elementach ucinamy pióra na stronie czołowej i tę samą czynność wykonujemy na segmentach sąsiadujących z wymienianym. Odpowiednią wstawkę umieszczamy w otworze po starej klepce – robimy to najpierw bez użycia kleju, by upewnić się, że nowy element idealnie pasuje. Jeśli będzie leżał zbyt głęboko, wystarczy, że podłożymy pod niego kawałek okleiny. Następnie smarujemy element zastępczy klejem i dociskamy, natychmiast wycierając szmatką nadmiar wyciekającego po bokach preparatu. Wstawkę możemy również dobić młotkiem przez twardy, drewniany klocek.

Zdarza się, że wymiany nie wymaga cały panel czy deska, a jedynie jego wierzchnia warstwa. W tym wypadku wystarczy, że pozbędziemy się tej zewnętrznej powierzchni i uzupełnimy ją nowym fragmentem. Należy pamiętać, by podczas usuwania zniszczonej warstwy nie uszkodzić powierzchni innych desek.

W ten sposób naprawimy szkody wynikające z dłuższego zalegania wody na powierzchni podłogi, np. pod przeciekającą donicą, gdzie poszczególne klepki odkleiły się od powierzchni parkietu. Pamiętajmy, żeby przed ulokowaniem w podłodze nowego fragmentu ocenić, czy zawilgoceniu nie uległo również podłoże i w związku z tym czy nadaje się ono do ponownego użytku. Jeśli warstwa pod drewnianą podłogą jest miękka i łatwo się zarysowuje, konieczne będzie jej usunięcie.

Renowacja zawilgoconej podłogi

Jeżeli natomiast nie doszło jeszcze do tak widocznych szkód, a zauważamy jedynie wybrzuszenie poszczególnych klepek w wyniku spęcznienia drewna, możemy poradzić sobie w inny sposób. Rozpoczynamy od osuszenia zawilgoconej powierzchni, wstawiając do pomieszczenia osuszacz powietrza. Gdy poziom wilgotności spadnie do ok. 9% (co ocenimy za pomocą higrometru), możemy przystąpić do szlifowania podłogi, pamiętając, by nie przekroczyć maksymalnej możliwej do usunięcia warstwy. Tak przygotowane podłoże należy zaszpachlować, najlepiej kitem do drewna, zagruntować i na końcu pokryć dwiema warstwami lakieru.