Rozwiązania
Sektor pomocy osobom starszym i niepełnosprawnym rozrasta się z każdym dniem i nie zapowiada się, by miał on cofnąć swój rozwój. Społeczeństwo się starzeje, rośnie też zapotrzebowanie na opiekę i codzienną pomoc, choćby w prostym wchodzeniu po schodach. Dlatego też możemy znaleźć prawdziwy przekrój indywidualnych podnośników, zróżnicowanych pod względem budowy, zaawansowania i oferowanych możliwości. Wyróżnimy:
- schodołazy
Zwane też transporterami schodowymi. Urządzenia te pozwalają osobom niepełnosprawnym na pokonanie schodów w dowolnym miejscu. Ze względu na swoją kompaktową konstrukcję, mogą być przewożone w samochodzie i używane, gdy próbujemy się dostać do budynku nieposiadającego ułatwień. Wyróżniamy wersje kroczące i gąsienicowe, nazwane od rodzaju napędu i sposobu pokonywania schodów. Znajdziemy modele z zamontowanym krzesełkiem lub możliwością podpięcia własnego fotela.
Jednym z niewielu minusów tego rozwiązania jest wymóg, by schody były nachylone nie więcej niż 35 stopni (dla wersji gąsienicowej), a ich wysokość nie przekraczała 20 centymetrów (dla wersji kroczącej).
- krzesła przyschodowe
Bardzo popularne rozwiązanie w domach jednorodzinnych z piętrem. W zależności od konstrukcji schodów mówimy o wersji prosto- lub krzywoliniowej. Silnik wciąga i spuszcza po zamontowanej wzdłuż ściany lub poręczy szynie krzesło – zazwyczaj zaopatrzone w uprzęże i pasy. Ze względu na ergonomię budowy, zmieszczą się one nawet w bardzo wąskich klatkach. Niektóre modele obracają się po dotarciu na miejsce, ułatwiając wstanie i siadanie. Sterowanie krzesłem odbywa się za pomocą pilota, joysticka zamontowanego na podłokietniku lub kaset przywoławczych na dole i szczycie schodów. Zostały zaprojektowane tak, by nawet osoby z niską mobilnością rąk mogły z łatwością je obsługiwać.
- platformy i windy
Rozbudowane mechanizmy posiadające podesty podnoszone hydraulicznie za pomocą napędu elektrycznego. W zależności od zapotrzebowania, mogą być to rozkładane platformy, które poruszają się po szynach na wzór mniejszych krzeseł przyschodowych, lub metalowe konstrukcje o dużym udźwigu, na które najedziemy wózkiem. Wybierane raczej do budynków publicznych i lokali usługowych, często jako alternatywa dla budowania szyn lub podjazdów.
Przy wyborze naszego rozwiązania musimy wziąć pod uwagę kilka czynników. Pamiętajmy o maksymalnym udźwigu urządzenia – większość z nich pozwala na podniesienie 130 kilogramów (razem z wózkiem), ale znajdziemy też wersje z większą wydajnością. Lepiej, byśmy wcześniej zaznajomili się ze sposobem obsługi urządzenia i upewnili się, że będzie intuicyjny i przystępny. Nie zapomnijmy też o serwisie, gdyż w razie awarii szanse na własnoręczne naprawienie usterki przez użytkownika będą nikłe.
Oczywiście zazwyczaj kluczowymi kwestiami będą finanse oraz sposób montażu.
Koszt
Pomoce dla osób starszych nie należą do najtańszych sprzętów. Nawet proste i nieskomplikowane krzesło przyschodowe będzie wiązało się z wydaniem przynajmniej kilku tysięcy złotych, bardziej mobilne schodołazy czy pełne windy to koszty rzędu kilkunastu tysięcy. Na szczęście istnieją sposoby na pomniejszenie tych sum.
Za dofinansowania odpowiedzialne za walkę z barierami architektonicznymi odpowiada Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON). Ubiegać się można zarówno o pomoc w zakupie urządzeń (krzeseł schodowych, platform schodowych, podnośników pionowych, schodołazów, wózków itp.), jak i w ich montażu oraz pracach budowlanych (w tym również likwidacji progów, montażu uchwytów, drzwi przesuwnych itd.). Szczegółowa oferta i wymiar dopłat na konkretny rok (sięgający nawet 80% wartości inwestycji lub piętnastokrotnej wysokości przeciętnego wynagrodzenia) znajduje się na stronach Funduszu. Otrzymanie wsparcia wymaga złożenia odpowiedniej dokumentacji w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej (MOPS) lub Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie (PCPR), zlokalizowanym w miejscu zameldowania wnioskodawcy.
Kolejnym sposobem na zmniejszenie rachunku za zakup windy lub krzesełka jest skorzystanie z rynku wtórnego. Używane sprzęty należy koniecznie sprawdzać pod kątem gwarancji i serwisu, ponieważ ich naprawa jest dość kosztowna.
Montaż
Wybór odpowiedniego rozwiązania najczęściej dyktuje konstrukcja schodów, których pokonywanie chcemy ułatwić. Nie wszystkie klatki będą mogły być dostosowane do instalacji rozbudowanych wind, a niektóre okażą się zbyt strome dla schodołazów. Rozwiązaniem kompromisowym zdają się krzesła przyschodowe, które za sprawą swoich mocowań mogą być zdjęte w przypadku sprzedaży domu. Zmieszczą się nawet na stromych i wąskich schodach, gdyż obsługujący je napęd jest dość niewielki.
Sama instalacja sprzętu wymaga konsultacji ze specjalistami, którzy upewnią się, że winda będzie działała skutecznie i bezpiecznie. Zazwyczaj oznacza to nawiercenie powierzchni ściany lub zamontowania uchwytów na konstrukcji poręczy. Jeżeli otrzymamy wytyczne co do miejsc osadzenia krzesła i jego stelażu, możemy wykonać je samodzielnie, pozostawiając fachowcom jedynie przytwierdzenie, podłączenie i uruchomienie całości.