Spokojnie, mechaniczne usuwanie chwastów nie opiera się tylko na ręcznym pieleniu, które bywa monotonne i wymaga wielkiego nakładu pracy. Pomogą nam w tym różnego rodzaju narzędzia, specjalne metody wysiewu roślin oraz odpowiednie przygotowanie gleby przed założeniem ogrodu.
Odchwaszczanie przed posadzeniem
Skrzyp polny, nawoć pospolita, perz właściwy – chwasty wieloletnie zwykle bywają najbardziej uciążliwe, dlatego warto pomyśleć o ich wypieleniu w trakcie przygotowania ziemi pod nasz ogródek. Standardowo zaczynamy od przekopania działki* na głębokość ok. 12 cm – ważne jest jednak, aby proces wykonać bardzo szczegółowo i pozbyć się najmniejszych korzeni (nawet z niewielkiej ilości korzeni wyrosną nowe chwasty). Pomocne mogą być widły szerokozębne, które nie przetną korzeni, łatwiej dzięki nim będzie wyjąć chwasty z gleby (na dużej działce lepiej sprawdzi się brona). Kolejnym krokiem jest pozostawienie tak przygotowanej ziemi na kilkanaście dni – w tym czasie wykiełkują chwasty, które przeoczyliśmy. W razie konieczności przekopanie można przeprowadzać kilkukrotnie.
Ściółkowanie
Przed rozwojem chwastów ochroni nas również ściółkowanie (inaczej: mulczowanie). Dzięki odpowiedniej ściółce (prawidłowo wykonana ma ok. 7 cm) unikniemy zarówno nadmiernego nagrzania, jak i ochłodzenia gleby, zaoszczędzimy też wodę, jaką stosujemy do podlewania. Po usunięciu chwastów można zastosować metodę z folią ogrodniczą – ograniczony dostęp do światła i wyższa temperatura sprawią, że kiełkujące chwasty wyschną w ciągu kilku tygodni. Czarną folię polietylenową możemy również rozłożyć pomiędzy sadzonkami na dłużej (zależnie od grubości wytrzyma jeden lub więcej sezonów).
Alternatywą mogą być biomaty wykonane z włókna kokosowego, które po kilku latach ulegną rozkładowi. Oprócz tego do ściółkowania stosuje się również agrowłókninę i agrotkaninę (więcej o tych metodach można przeczytać tutaj: „Agrowłóknina/agrotkanina…”).
Najtańszym rozwiązaniem będzie rozłożenie starych tapet, kilku warstw gazet lub tektury z rozerwanych kartonów lub naturalne ściółkowanie – zalicza się do niego m.in. ułożenie warstwy z kory sosnowej (np. Aura 10–30 mm), węgla brunatnego lub siana, liści i skoszonej trawy (zobacz też: „Ściółkowanie…”).
Pielenie ręczne
Będzie znacznie łatwiejsze, jeśli warzywa na grządkach wysiejemy w równych rzędach, między którymi będzie można się przemieszczać. Pamiętajmy, aby nie zaczynać pielenia, gdy ziemia jest zbyt sucha., a także o tym że systematyczne pielenie pozwoli nam oszczędzić czas – zajmie nam to do dwóch godzin w miesiącu.
Chwasty należy koniecznie usuwać z korzeniami – częstym błędem jest przecinanie ich łodyg motyką. Najpierw należy odpowiednio spulchnić glebę (np. pazurkami lub widełkami), dopiero później ostrą krawędzią narzędzia można motyczkować na głębokość ok. 2-5 centymetrów (jeśli będziemy motyczkować za głęboko, możemy w ten sposób wygrzebać na powierzchnię nasiona niechcianych roślin). Warto wiedzieć, że na rynku dostępne są narzędzia z podwójnymi końcówkami, które znacznie przyspieszą pielenie – np. motyczka z trójzębem.
Mocno zakorzenione lub duże chwasty (np. mniszek lekarski, babka lancetowata) lepiej usunąć za pomocą specjalnego wyrywacza do chwastów (trzon powinien być wykonany z wytrzymałego aluminium, natomiast pazury z wysokowęglowej stali nierdzewnej), zaś te z rozbudowanym systemem korzeniowym (np. odporny na suszę, mróz i brak słońca perz) łatwiej usunąć widłami.
Uwaga! Dla bezpieczeństwa i wygody w czasie pracy warto dodatkowo wykorzystać podkładkę pod kolana oraz ogrodowe rękawice. Pamiętajmy też o tym, aby nie wrzucać usuniętych chwastów do kompostownika (po pieleniu najlepiej je bardzo głęboko zakopać lub spalić).