Czym skracać trawnik? Alternatywy dla tradycyjnych kosiarek

Korzystanie z tradycyjnych kosiarek często może być problematyczne. Jedni narzekają na zbyt głośne działanie kosiarek spalinowych i uwalnianie przez nie szkodliwych substancji, innym nie odpowiada konieczność używania przedłużacza przy kosiarkach elektrycznych, a miłośnicy przyrody zwracają uwagę na aspekty związane z niszczeniem naturalnego środowiska zwierząt i owadów żyjących w trawach. W jaki sposób możemy więc skracać trawnik, jeśli nie kosiarką?

Czym zastąpić kosirkę?

Podkaszarki i kosy spalinowe

Są to popularne urządzenia, które często nie tyle zastępują kosiarki, ale występują obok nich. Zapewniają bowiem lepszy dostęp do zakamarków ogrodu oraz umożliwiają podcinanie trawy w bezpośrednim sąsiedztwie rabatek i obrzeży. Dodatkowo nadają się do skracania murawy na nierównym terenie, z czym nie poradziłaby sobie tradycyjna kosiarka jeżdżąca. Warto też zaznaczyć, że można wybrać kosę lub podkaszarkę akumulatorową, co eliminuje problem plączącego się przewodu lub głośnej pracy silnika spalinowego.

Kosa ręczna

Ręczne koszenie jest nie tylko maksymalnie ekologicznym sposobem na skracanie trawy, ale i świetnym ćwiczeniem dla każdego z nas. Taka metoda koszenia jest męcząca, ale satysfakcjonująca i bezpieczna dla mieszkańców traw, np. drobnych płazów. Co prawda przy użyciu kosy spalinowej lub ręcznej nie uzyskamy króciutkiego i perfekcyjnie równego trawnika, ale jeśli nabierzemy wprawy, estetyczny efekt będzie coraz łatwiejszy do osiągnięcia. Ponadto wszelkie niedoskonałości będziemy mogli usunąć za pomocą nożyc do trawy. Więcej na temat skracania trawy kosami ręcznymi przeczytamy w tym artykule.

Czy wiesz, że…?

Dzięki koszeniu kosą ręczną zmniejszymy zjawisko namnażania się chwastów w ogrodzie. W przeciwieństwie do kosiarek z napędem, metoda ta nie powoduje tak dużego rozdrabniania roślin, przez co w mniejszym stopniu się one rozsiewają.

Kosiarka akumulatorowa

Robot do koszenia – idealny dla zapracowanych

Jeśli nie chcemy korzystać z kosiarek tradycyjnych dlatego, że pielęgnacja sporych połaci zieleni zajmuje wiele czasu, wówczas możemy zdecydować się na zakup specjalnego robota koszącego, który wykona całą ciężką pracę za nas. Takie urządzenia możemy samodzielnie zaprogramować i „zlecić” im skrócenie trawnika na wybranym obszarze. Kiedy napotykają przeszkody, samoczynnie je omijają, a dzięki wbudowanym czujnikom nie gubią się w terenie i doskonale spełniają powierzone im zadanie.

Traktorek – na duże obszary

Kosiarki traktorki świetnie sprawdzą się natomiast tam, gdzie koszenie trawy kosiarką pchaną zajęłoby nam zbyt wiele czasu i wymagało poświęcenia dużych pokładów energii. W traktorku możemy się bowiem wygodnie rozsiąść i z dużo większą skutecznością zająć się skracaniem murawy – mamy przy tym pewność, że się nie zmęczymy, a całą pracę wykonamy o wiele szybciej.

Koza zamiast kosiarki?

Żywe kosiarki do trawy?

Miłośnicy zwierząt i posiadacze większych terenów zielonych mogą się natomiast zastanowić nad „zatrudnieniem” ogrodników w postaci kóz lub owiec. Takie strzyżenie trawy będzie w pełni naturalne, a zwierzęta swoim sposobem zadbają również o odpowiednie nawożenie ziemi. Choć rozwiązanie to jest oryginalne i z pewnością kuszące, przed podjęciem takiej decyzji należy się jednak zastanowić, czy będziemy w stanie odpowiednio zająć się naszymi „pracownikami” – pamiętajmy, że zwierzęta będą nam pomagać i urozmaicać czas, ale wiążą się także z wieloma obowiązkami.

Data publikacji: 28.09.2018