Konieczność wiercenia spotka wcześniej czy później większość użytkowników danego lokum, nawet jeśli nie są jego właścicielami i je wynajmują – także oni pragną upiększyć przestrzeń, którą czasowo zajmują, i w tym celu konieczne jest wykonanie w ścianie chociaż kilku otworów, by umieścić w nich wkręty przytrzymujące antyramę 
z plakatem filmowym lub zawiesić półkę w sąsiedztwie biurka z laptopem. W tym przypadku odpowiedź jest z pozoru jest łatwa – ponieważ każde mieszkanie wyposażone jest w dostęp do energii elektrycznej, wystarczy wiertarka przewodowa – ale czy sprawdzi się w każdych warunkach?
Niektóre z lokali mieszkalnych mają znaczną powierzchnię użytkową, znacznie przekraczającą standardowe 50 m², na których mieszczą się dwa pokoje, w tym jeden z aneksem kuchennym. Tak jest w przypadku loftów, których jedną z cech charakterystycznych jest przestrzenność nieograniczona zbędnymi ścianami działowymi. Tymczasem wiertarki do zastosowań amatorskich wyposażone są w kable sieciowe o długości nieznacznie przekraczającej 2 m – co na dużej powierzchni czyni je trudnymi do wykorzystania. Oczywiście w tym przypadku możemy posiłkować się przenośnymi przedłużaczami, jednak trudno mówić o komforcie pracy. Podobnie będzie w przypadku konieczności wykonania otworów poza budynkiem, na przykład w ogrodzie lub nawet na rozległym tarasie. Tutaj wybór użytkownika takiej posiadłości padnie na urządzenie zasilane akumulatorem.
Pierwsze, wymienione w tytule pytanie niesie za sobą następne – co wybrać – wiertarkę czy wkrętarkę, a może 
zdecydować się na wiertarko-wkrętarkę? O możliwych odpowiedziach na te pytania można przeczytać w tym miejscu. Obecnie potrzeby klientów idą w kierunku łączenia cech różnych elektronarzędzi, a odpowiedzią producentów na takie zapotrzebowanie jest wyspecjalizowane narzędzie, jakim jest wiertarko-wkrętarka – zarówno w wersji sieciowej, jak i zasilanej akumulatorem. W tym ostatnim przypadku zażegnuje się niebezpieczeństwo rozładowania narzędzia w trakcie pracy wyposażając zestaw narzędziowy w dodatkowe ogniwo zasilające lub nawet dodając jeszcze jedno dodatkowe. W ten sposób pracującemu urządzeniu towarzyszy ładujący się dodatkowy akumulator, którego użyteczność docenią ci wszyscy, którzy podczas prac remontowych i budowlanych stosują wiertarko-wkrętarkę z dużą częstotliwością.
Do niedawna urządzenia akumulatorowe o nazwie wiertarko-wkrętarka pozbawione były w wielu przypadkach cechy, którą zwykłe wiertarki sieciowe górowały nad elektronarzędziami typu 2 w 1 – była to możliwość użycia udaru. Jednak w sprzedawanych obecnie wiertarko-wkrętarkach akumulatorowych funkcja udaru jest już obecna. Tym sposobem nowoczesne narzędzia mają już zestaw cech, którymi nie odróżniają się od sieciowych odpowiedników i do zastosowań amatorskich z powodzeniem posłużą nam elektronarzędzia wyposażone w parę akumulatorów, a nie w kabel sieciowy.
