Jak odświeżyć wiklinę?

Wiklinowe elementy wyposażenia

Wiklina to nic innego jak młode pędy pozyskane z kilku gatunków wierzb, które po odpowiedniej obróbce stają się wdzięcznym tworzywem wielu przedmiotów domowego użytku. We wnętrzach goszczą zarówno w postaci koszy, koszyczków, pojemników, kufrów czy skrzyń, ale także w formie kwietników, krzeseł, ławek, posłań dla zwierząt, abażurów i innych różnorodnych ozdób. Jeżeli czas odciśnie na nich swoje piętno, możemy postarać się, by odnowić ich oblicze lub nadać im zupełnie oryginalnego wyrazu.

Malowanie

Malowanie to jeden z najszybszych sposobów na to, by odnowić nasze wiklinowe cuda. Możemy w tym celu posłużyć dowolnym kolorem farby. Prace ułatwi nam malowanie za pomocą pistoletu, dzięki czemu farba dotrze we wszystkie zakamarki plecionki i nie pozostawi nieestetycznych zacieków. Pistolet możemy też zastąpić farbą w sprayu. Możemy także posłużyć się pędzlem, jednak z pewnością będziemy potrzebowali więcej czasu na staranne dokładne zamalowanie wikliny, istnieje też ryzyko zacieków. Metoda natryskowa jest w tym wypadku rekomendowana jako znacznie lepsza.

Pamiętajmy też, że możemy nadać naszej wiklinie różne barwy. Wystarczy, że korzystając z taśmy malarskiej osłonimy poszczególne fragmenty przedmiotu, których nie chcemy pokryć danym kolorem. W ten sposób możemy stworzyć barwne wzory lub przeplatać wybrane kolory z naturalnym kolorem wikliny.

Zamiast farby możemy utrwalić naturalny kolor za pomocą odpowiedniego lakieru. Jeżeli dopiero co zaopatrzyliśmy się w wiklinowy przedmiot, warto od razu pokryć go lakierem, który zabezpieczy go przed odbarwieniem i znacznie ułatwi jego czyszczenie. Jeżeli jednak nasz staroć stracił swój połysk, wymyjmy go najpierw wodą z dodatkiem octu, a dopiero w następnej kolejności pokryjmy warstwą ochronną. Pamiętajmy, by malowana wiklina była nie tylko czysta, ale i sucha.

Obszycie tkaniną

Wiklina doskonale komponuje się z tkaninami. Wielu starym koszom, tacom czy pojemnikom materiałowe poszycie doda nie tylko uroku, ale zmieni zupełnie ich oblicze. Przyszycie tkaniny do wierzbowych pędów nie jest trudne. Wystarczy dobrać odpowiedni pod względem rozmiaru fragment materiału, wyściełać nim dno lub wnętrze kosza czy tacy, a następnie w kilku miejscach zszyć, oplatając tkaniną poszczególne pędy. Efekt będzie bardziej estetyczny, gdy materiał zawiniemy na brzegach, robiąc z niego niewielką zakładkę.

Inne pomysły

Wiklinowe krzesła czy fotele możemy wzbogacić, uzupełniając ich siedziska miękkimi poduchami. Możemy wykonać je sami bądź kupić gotowe – ich cena nie jest wysoka, a z pewnością zapewnią nie tylko komfort siedzenia, ale i ozdobią sam mebel.

Wiklinowe konstrukcje są także wdzięcznymi produktami do ozdabiania różnorodnymi detalami. Ze względu na to, że przyjmują postać plecionki, nietrudno udekorować je wstążkami lub kolorowymi tasiemkami. Możemy puścić tu wodze fantazji i przepleść ozdobę tylko na górze kosza, tylko na dole lub na różnych poziomach. Wstążki zwieńczone kokardkami dopełnią sielankowej i rustykalnej aranżacji wnętrza, a także zdecydowanie dodadzą mu przytulności.

Warto wykorzystać też inne ozdoby, które odnowią oblicze nawet starego wiklinowego przedmiotu. Koraliki, kryształki, a nawet niewielkie cekiny z łatwością przykleimy do powierzchni wikliny, co uczyni z naszych materiałów oryginalne ozdoby o niepowtarzalnym wizerunku.