Oświetlenie świąteczne elewacji – sezonowe czy całoroczne?
Ozdabianie domu światłem w czasie świąt Bożego Narodzenia staje się częścią dekoracyjnego ceremoniału, który jeszcze do niedawna ograniczał się do wykonywania stroików i ubierania choinki tuż przed wigilijną, rodzinną kolacją. Przeróżne świetlne ozdoby, które widzimy na elewacjach i wewnątrz posesji, wymagają do działania odpowiedniej ilości energii, by długo w noc wyróżniać się na tle innych dekoracji – poniżej przedstawiamy sposoby jej dostarczania.
Świetlne ozdoby wychodzą z wnętrza domów
Zbliżający się czas świąt Bożego Narodzenia dekady temu zwiastowała stopniowo coraz większa ilość przystrojonych ozdobami i lampkami choinek, jakie ubarwiały krótkie popołudnia i wydłużające się zimowe wieczory. Bogate dekoracje świąteczne zawieszone pod gołym niebem widoczne były w centrach dużych miast, ubarwiano też kolorowym światłem pojedyncze choinki, które rosły blisko reprezentacyjnych placów i skwerów. Te obrazki, chociaż darzymy je sentymentem i często wspominamy, należą już do zamierzchłej przeszłości.
Teraz, długo przed przewróceniem kartki z kalendarza z napisem „grudzień” otaczają nas zapowiadające rychłe nadejście świąt, ozdoby i dekoracje – za dnia mieniące się wyrazistymi barwami, a po zapadnięciu zmroku – takimiż światłami. Poddając się tej tendencji zawieszania dekoracji na zewnątrz pomieszczeń mieszkalnych i budynków, ozdabiania i podkreślania świątecznego czasu – oprócz corocznych starań o piękne ubranie choinki i udekorowanie pomieszczenia, które będzie gościło uczestników kolacji wigilijnej, kolorowe lampki i światełka eksponujemy również na zewnątrz mieszkań i domów. W mniejszych miastach i na wsiach na elewacji i na posesji, głównie od strony ulicy, w dużych skupiskach ludzkich – na tarasach apartamentowców, na barierkach balkonów i loggii, a także na zewnątrz okien.
Dlaczego dekorujemy światłem okolice naszego mieszkania i domu?
Obecne uleganie kolorowej modzie na dekorowanie światłem nie byłoby lata temu tak masowe i w ogóle możliwe – dlaczego?
- powszechnie dostępne w sprzedaży oświetlenie świąteczne bazowało na miniaturowych żarówkach, które nie były przeznaczone do zastosowań zewnętrznych,
- żarówki z racji połączenia szeregowego w całym komplecie przestawały świecić, jeśli choć jedna z nich się przepaliła – stąd w tradycyjnych zestawach oświetlenia choinkowego zazwyczaj znaleźć można było 1-2 zapasowe żarówki, tak aby możliwe było zlokalizowanie tej, która uległa awarii i tym samym okryła ciemnością odświętnie przybraną choinkę, a następnie wymienienie na działającą,
- ponieważ komplety oświetlenia złożone były ze zwykłych żarówek, choć o zminiaturyzowanych rozmiarach, pobór energii między wieczerzą wigilijną a Nowym Rokiem znacząco wzrastał, co odbijało się niekorzystnie na domowych budżetach.
Coraz bardziej widoczna tendencja do tworzenia świetlnych ozdób na zewnątrz domu zbiegła się w czasie z rozpowszechnieniem się oświetlenia bazującego na wykorzystaniu diod LED, których właściwości pozwalały na bezpieczne, tanie i bardzo efektowne zastosowanie w warunkach zewnętrznych. Zatrzymajmy się nad ostatnią z wymienionych cech – o ile tradycyjne komplety dekoracji świetlnych różniły się między sobą plastikowymi, ozdobnymi oprawkami o wielu kolorach, w swojej formie były do siebie bardzo podobne. Tymczasem dekoracje ledowe przybierają zróżnicowane kształty, by wymienić najbardziej popularne:
- spływające światłem od góry do dołu wydłużone sople,
- girlandy,
- kurtyny świetlne,
- świetlne węże,
- świecące siatki,
- nitki,
- większe dekoracje z wykorzystaniem oświetlenia ledowego.
Różnorakość kształtów i barw oświetlenia tego typu to nie jedyna zaleta. Kolejną jest możliwość sterowania intensywnością świecenia poszczególnych elementów i kompletu jako całości. Dzięki użyciu pilota, nie wychodząc z wnętrza domu, możemy dowolnie zmieniać nie tylko kolory świateł, jakie emitują diody, a także sterować ich intensywnością, sprawiając wrażenie przepływającej fali świetlnej, rozbłysku, stopniowego rozjaśniania i wygaszania, gwałtownych rozbłysków, a także tworzyć samodzielnie skomponowane sekwencje.
| Uwaga! Uniwersalność diod LED nie zwalnia nas od sprawdzenia, czy zakupiony przez nas komplet oświetlenia można zastosować w warunkach zewnętrznych. Kształt świecących sopli z dwu zestawów może być ten sam, ale tylko wyraźne oznaczenie stopnia zabezpieczenia przed wilgocią i wpływem zanieczyszczeń IP44 pozwala nam na umiejscowienie kompletu na zewnątrz mieszkania czy domu. |
Skąd czerpać energię dla oświetlenia umieszczonego na dachu?
Dekoracyjny pas wyrazistego oświetlenia biegnący jednym ciągiem przez całą połać skośnego dachu jest jego wspaniałą ozdobą. Tego typu świetlny pas będzie tym bardziej widoczny, jeśli towarzyszyć mu będą podobne, równoległe do niego, okalające poniższe piętra. Jednak w zależności od powierzchni, jaką zajmuje dach i obwód naszego budynku, trudno o pojedynczy komplet światełek, który swoją długością z powodzeniem obejmie dekorowaną bryłę. Ponieważ użycie dwóch różnych zestawów ledowych skutecznie zniweczy zamierzony efekty dekoracyjny, należy się zdecydować na konkretny komplet i zakupić taką ich ilość, aby w całości obejmowała dach czy poszczególne kondygnacje.
Co w tym wypadku jest szczególnie ważne: jeśli nie zadbamy, by wszystkie komplety miały możliwość połączenia w jeden długi zestaw, zostaniemy zmuszeni do zaopatrzenia każdego z nich w dostęp do osobnych gniazd sieciowych, co z użyciem wielu przedłużaczy teoretycznie będzie możliwe, ale w praktyce bardzo trudne do zrealizowania. Co jest wyjściem z tej sytuacji? Wszystkie komplety oprócz możliwości podłączenia do gniazda sieciowego powinny zostać wyposażone w tę samą przedłużkę umożliwiającą połączenie zestawów w jeden długi, świecący łańcuch ozdób świetlnych. Dotyczy to też innych powierzchni ubarwianych światłem – rozległych balustrad balkonowych, zewnętrznych korytarzy, tarasów i poręczy wiodących wysoko schodów.
| Porada eksperta: Miejsce łączenia tego typu dekoracji musi być wykonane w taki sposób, aby było hermetyczne, a więc w zupełności odporne na działanie szkodliwych czynników pogodowych, o które w grudniu i styczniu nietrudno. Wybierajmy takie rozwiązanie, którego zastosowanie nie będzie skutkowało koniecznością wykonania dodatkowej warstwy izolacji – czy to samych przedłużek, czy kompletów na całej ich długości. |
Świąteczne podświetlenie części zimowego ogrodu
Aby cała nasza posesja została świątecznie ozdobiona, nie możemy zapomnieć o śpiącej pod zimową kołdrą lub drzemiącą w oczekiwaniu na wiosnę roślinności naszego terenu zielonego. Formy, jakie przybierają pozbawione liści drzewa czy sztywne szpalery żywopłotów również mogą być wdzięcznym przedmiotem dekoracyjnego ubarwiania światłem. Aby jednak nasz ogród po zmroku wyglądał bardziej odświętnie niż każdego dnia w roku, kiedy możemy do jego uwidocznienia użyć oświetlenia zewnętrznego (zwłaszcza jeśli wytycza ono trakt alejek i podkreśla co bardziej ciekawe kształty drzew), konieczne będzie użycie dodatkowych kompletów świetlnych. Aby je z powodzeniem zamocować na wybranych okazach zimowej flory, ponownie staniemy przed koniecznością doprowadzenia do różnych części ogrodu zasilania sieciowego.
Czy ponownie będziemy skazani na zastosowanie przedłużaczy, tym razem dodatkowo przystosowanych do działania w warunkach zewnętrznych?
Stanie się tak, jeśli planując i budując system oświetlenia zewnętrznego oddalonego od naszego domu, nie uwzględnimy rozmieszczenia gniazd sieciowych, odpornych na działanie czynników pogodowych. Dekoracja ogrodu światłem nie jest jedynym powodem, dla którego powinny one znaleźć swoje miejsce na terenie zielonym. Dlaczego? Oto jeden przykład z wielu: od wiosny aż do późnej jesieni możemy dzięki nim używać kosiarki elektrycznej i innych elektronarzędzi uzależnionych od zasilania sieciowego.
Zimą zaś, korzystając z ich obecności, stworzenie dodatkowej oprawy świetlnej przed świętami Bożego Narodzenia będzie ograniczało się tylko do rozmieszczenia ciągu ozdobnych diod LED na roślinach, które mają warte podkreślenia sylwetki.
| Czy wiesz, że...? Roślinne ozdoby, które umiejętnie wydobyte z mroku światłem staną się niezwykłą, żywą i wyrazistą barwnie instalacją, możemy hodować w naszym ogrodzie przez cały sezon letni. Odpowiednio formowane rośliny – których najlepszym przykładem jest bukszpan, zachowujący nasyconą zieleń przez cały rok – w czas zimy może swoim kształtem przypominać okazałą choinkę, jeśli poprzez przycinanie nadamy mu taki właśnie wygląd. Tego typu ozdoby w ogrodzie, które kształtujemy każdego sezonu, to topiary. |
Data publikacji: 30.11.2016