Styl rustykalny czy prowansalska aranżacja dokonana w duchu vintage podnoszą odniesienia do przeszłości do rangi sztuki. Widać to na przykładzie użycia przedmiotów starych lub stylizowanych na stare – czy są to pieczołowicie restaurowane drewniane meble i elementy wyposażenia kuchni, czy użycie takich materiałów, które swoimi kolorami lub pozostawioną na powierzchni ścian fakturą kojarzą się z bajkową przeszłością. Belki podsufitowe przywodzą na myśl drewniane domostwo, ciepło, bezpieczeństwo, a także – poprzez powszechność ich używania na południu Europy –  egzotykę. Nic dziwnego, że zagościły i w naszych wnętrzach, skoro swoją obecnością oddziałują pozytywnie na domowników.

Jeśli nasze domostwo nie jest wyposażone w tego rodzaju elementy konstrukcyjne, które moglibyśmy umiejętnie wyeksponować, możemy zdecydować się na różnego rodzaju zamienniki prawdziwych belek. W tym celu możemy się udać do sklepu budowlanego, tartaku, specjalistycznej firmy lub do stolarza.

Tego typu ozdobę możemy wykonać samodzielnie. Po wymierzeniu długości udajemy się do marketu budowlanego, gdzie dokonujemy zakupu odpowiadającego nam gatunku drewna o określonych wymiarach. Pozostaje nam tylko zaimpregnować drewno, nadać mu upatrzony przez nas kolor, a następnie zawiesić między ścianami tuż pod sufitem. To najprostsze rozwiązanie, jednak wiąże się z nim kilka minusów – sami musimy zadbać o transport i odpowiednie zamocowanie, a także dysponować przestrzenią, w której pozostawimy do wyschnięcia pomalowane przez nas elementy podsufitowe.

Od tych niedogodności uchroni nas wizyta w miejscu, gdzie większość przygotowań zostanie wykonana wg naszych wskazówek – w warsztacie stolarskim drewno zostanie poddane działaniu odpowiednich preparatów ochronnych, a także zostanie podpowiedziane nam, w jaki sposób efektywnie zawiesić tego typu ozdobę. Co więcej – jeśli nie zdecydujemy się na potężną belkę podsufitową składającą się z grubego, ociosanego pnia, tego typu element można wykonać na raty, zbijając ze sobą kilka mniejszych desek, które, odpowiednio grube, połączyć można na suficie, a miejsca ich styku zakryć i zamalować, tak że będą niewidoczne.

Inną metodą, polecaną zwłaszcza tym, którzy niekomfortowo mogą się czuć z grubym i ciężkim kawałkiem drewna umiejscowionym tuż pod powałą, jest użycie atrapy belki podsufitowej wykonanej z postarzanego drewna. W komplecie z gotowymi elementami sprzedawane są systemy mocujące, które najczęściej polegają na początkowym przytwierdzeniu do ściany metalowej lub drewnianej szyny, na którą nakłada się pustą w środku belkę. Ta swoim wyglądem nie różni się od oryginału – też została przecież wykonana z drewna, a wyryte na niej ślady nadgryzienia zębem czasu wydobyły na powierzchnię rysunek słojów, pęknięcia i wgłębienia.

Jeszcze jednym sposobem jest zamocowanie na suficie stylizowanych na stare drewno zamienników belek podsufitowych wykonanych z fragmentów styropianu z okładziną z teksturami słojów i sęków. Takie wykończenie jest bezpieczne z racji swojej minimalnej wagi, prosty jest też montaż, do którego niezbędny jest jedynie specjalny klej. Dużą zaletą takich elementów, oprócz ich powszechnej dostępności w marketach budowlanych, jest możliwość zamocowania w ich wnętrzu dodatkowego oświetlenia – w drewnie byłoby to jeśli nie niemożliwe, to z pewnością bardzo trudne. Zamocowanie sztukaterii drewnopodobnej jest warte rozważenia także wówczas, gdy musimy na powierzchni sufitu zakryć wgłębienie lub rysę – prosty montaż styropianowych elementów oznacza równie szybkie ich usunięcie, gdy nadarzy się odpowiedni moment do solidnej naprawy wady na sklepieniu.