W największym skrócie można powiedzieć, że ukośnica, zwana inaczej ukosówką lub kapówką, jest starszą siostrą wyrzynarki. Za pomocą tej ostatniej nie uda nam się precyzyjnie dociąć na przykład paneli podłogowych, jej przydatność w tym wypadku kończy się na elementach dochodzących bezpośrednio pod ścianę - wszelkie niechciane nierówności przykryje listwa przypodłogowa. To, co jest zaletą w przypadku wyrzynarki – możliwość wycinania dowolnych kształtów zgodnych z ruchem sterującej nią dłoni – w ukośnicy nie jest w ogóle możliwe. Dzięki temu, jeśli jesteśmy przy panelach, możemy je ciąć i układać niezależnie od bliskości ściany.
O ile w przypadku paneli, z racji ich nieskomplikowanego montażu, ukośnica nie będzie niezbędna, sytuacja się zmieni, gdy zdecydujemy się na boazerię. Ten sposób ozdabiania ścian, choć nie tak powszechny jak jeszcze kilka lat temu, wciąż cieszy się popularnością w aranżacji wnętrz. Co dokładnie umożliwia ukośnica?
Do cięcia materiałów pod kątem 45° przydatna jest skrzynka uciosowa, jednak jej możliwości są ograniczone do obróbki niewielkiej szerokości listwy czy deski, która powinna się w niej zmieścić. Ponadto podczas cięcia w skrzynce tworzy się luz, który ujemnie wpłynie na dokładność przecinania. Ukośnica jest pozbawiona wad skrzynki uciosowej. W przypadku bardziej zaawansowanych modeli możliwe jest precyzyjne cięcie pod dowolnym kątem w zakresie: 0° – 60° przy wychyleniu tarczy tnącej w prawo i 0° – 52° w lewo. Co więcej, obróbce możemy poddać również szerokie elementy, a to z racji zastosowania podwójnej prowadnicy. Praca z ukośnicą jest szybka i wydajna, a jednocześnie bardzo precyzyjna.
Ukośnica znajdzie zastosowanie wszędzie tam, gdzie krawędź cięcia będzie widoczna, a z racji dokładności przecięcia efekt wizualny będzie znacząco lepszy. Z tej przyczyny możemy używać tego narzędzia do wszelkich prac o zabarwieniu stolarskim, przykładowo do stolarki okiennej czy schodów z ich wykończeniem w postaci drewnianej balustrady nad dopasowanymi do jej wysokości tralkami. Ciąć możemy nie tylko elementy drewniane. W zależności od właściwości ostrza tnącego możemy poddać obróbce również metale oraz tworzywa sztuczne (przykładowo: profile, tory szaf wnękowych, płytki parkietu, obudowy, słupki).
Ukośnica może być wyposażona – oczywiście w zależności od stopnia zaawansowania konkretnego modelu – w przeróżne funkcje wspomagające pracę i służące bezpieczeństwu. Aby zminimalizować możliwość przypadkowego włączenia urządzenia, do jego uruchomienia służą dwa przyciski, a nie standardowy jeden. Dzięki podziałkom kątowym można precyzyjnie ustawić kąt cięcia i zablokować go za pomocą dociskowego pokrętła. Cięty materiał jest unieruchamiany za pomocą przycisków imadłowych. Niektóre modele wyposażone są w stałe punkty ustalające, dzięki którym szybciej ustawimy kąt nachylenia ostrza (wartości punktów to: 0°, 15°, 22,5°, 31,6° i 45°). Aby narzędzie nie przeciążało sieci elektrycznej nagłym poborem sporej mocy, silnik rozpędza się stopniowo, za to hamulec błyskawicznie reaguje na sygnał końca pracy.