Okolica drzwi wejściowych do naszego domu czy klatka schodowa w budynku wielorodzinnym to miejsca, które powinny być dobrze oświetlone. Jednak instalowanie zwykłej oprawy żarówkowej i umieszczenie jej na przykład w plafonie co prawda da nam wielce estetyczny efekt, ale koszt nieustannego działania takiego oświetlenia będzie w skali roku wyraźnie odczuwalny. Lepiej sprawdzi się włącznik czasowy – uruchomienie jednego z nich załącza oświetlenie utrzymujące się przez zaprogramowany czas. Dzięki takiemu rozwiązaniu możemy zaoszczędzić do 50% kosztów energii elektrycznej przeznaczonej na oświetlenie korytarza, jednak nie jest to rozwiązanie idealne – mieszkańcy parteru i pierwszego piętra nie potrzebują tyle czasu na dojście do drzwi wejściowych, co ich sąsiedzi z góry – nie ma tu możliwości zróżnicowania czasu świecenia.

W tym wypadku oświetlenie z czujnikiem ruchu zainstalowane na klatce schodowej wydaje się być idealne. Uruchamia się samoistnie (o tym poniżej) i tak samo wyłącza, kiedy dotrzemy do drzwi wejściowych – nie musimy ręką błądzić w ciemności, nim napotkamy włącznik światła, a czas świecenia jest skrócony do maksimum. Osoby mieszkające na wyższych kondygnacjach nie muszą się obawiać, że docierając schodami na swoje piętro część drogi będą zmuszone przebyć w ciemności.

Jeśli posiadamy w domu czworonoga, który często wychodzi na teren posesji, jego ruch będzie przyczyną samoczynnego zapalania się światła. W tym wypadku warto nieco zmniejszyć próg czułości detektora, tak aby czujnik reagował na pojawienie się w jego zasięgu człowieka. Kolejne parametry, które możemy regulować, to czas długości świecenia oraz próg jasności, po przekroczeniu którego urządzenie się wyłącza. Warto też zamontować urządzenie, które będzie umożliwiało ciągłe świecenie – przyda się ono na przykład wtedy, kiedy zaplanujemy generalne porządki w godzinach popołudniowych i wieczornych.

Czujniki w oprawach oświetleniowych reagują natychmiast, kiedy w polu swojego działania wykryją ruch. Będzie to jednak możliwie jedynie w przypadku zagwarantowania czujnikowi wystarczająco dużej ilości światła od zarejestrowania ruchu. Co jednak w przypadku miejsc pozbawionych światła dziennego, na przykład w korytarzach? W tym przypadku możliwe są dwa rozwiązania – zamontowanie czujnika termicznego lub zapewnienie czujnikowi tzw. światła bazowego – minimalnej ilości oświetlenia niezbędnej do prawidłowego reagowania w warunkach wieczornych i nocnych (najczęściej jest to 5% mocy nominalnej). W razie wykrycia ruchu, czujnik rozświetla oprawę do pełni jej mocy.

Między innymi z tego powodu warto dobrać takie miejsca zamocowania czujników ruchu, by bez przeszkód wykonywały swoje zadanie. W polu detekcji czujników nie mogą znaleźć się ruchome części stolarki okiennej ani drzwiowej, zasłony, przegrody. Nie bez znaczenia jest takie dobranie miejsca ich zamocowania, by nie były narażone na szkodliwe działanie warunków atmosferycznych, na przykład śniegu lub deszczu. Nowoczesne urządzenia nie potrzebują mocowania w widocznych miejscach na zewnątrz domu czy budynku mieszkalnego, mogą zostać zamontowane również we wnętrzach domów – wykrywanie ruchu możliwe jest przez szkło, powierzchnię z tworzywa sztucznego, gipsu i płyty G-K.