Co można zrobić z krzywą podłogą, ścianami i stropem

Parodiowane w komediach z czasów PRL powszechne krzywizny wbrew pozorom nie odeszły całkiem do przeszłości. Sytuacja, w której jedna z płaszczyzn naszego domu nie jest równoległa ani prostopadła do pozostałych, wymaga podjęcia zdecydowanych środków. Na szczęście nie zawsze będzie oznaczało to burzenia i stawiania od nowa.

Wykrycie nierówności

Świeżo po wykonaniu ścian i stropu wykrycie nierówności gołym okiem może być problematyczne.  Dlatego jedyną pewną metodą będzie zbadanie równości za pomocą poziomicy. Dla tak dużych powierzchni musi ona być bardzo długa, możemy więc skorzystać z wersji laserowej. Kolejnym niezawodnym sposobem na wykrycie nierówności ścian jest skorzystanie z wahadełka – tak naprawdę do wskazania wystarczy każdy ciężki przedmiot zawieszony na sznurku. Po przystawieniu do sufitu w niewielkim oddaleniu od ściany nie powinien odstawać lub jej dotykać.

Znacznie ważniejsze będzie wykrycie nierówności w podłogach, zazwyczaj następuje to poniewczasie, gdy zabieramy się za kładzenie posadzki. Jeżeli nie dysponujemy poziomicą, możemy ewentualnie skorzystać ze zwykłej, szklanej kulki. Po umieszczeniu jej na podłodze nie powinna się poruszać, a jeśli zacznie toczyć się w jakąkolwiek stronę, mamy do czynienia z nierówną podłogą.

Oprócz wykrycia nierówności koniecznie musimy zbadać ich rozmiar oraz nachylenie. Posłuży nam do tego również poziomica, za pomocą której możemy zaznaczyć linią odpowiedni pion lub poziom płaszczyzny. Gdy wiemy już, gdzie i jak musimy odjąć lub dodać powierzchni, czas wybrać metodę.

Zobacz także: Jak nakładać gładź szpachlową

Co można zrobić z krzywą podłogą, ścianami i stropem

Ściany

W zależności od rozmiaru odchyłu mamy mnóstwo rozwiązań dla nierównych ścian. Dla najmniejszych krzywizn wystarczy odpowiednie położenie tynku lub zaprawy wyrównawczej. W miejscach z niedoborem należy nałożyć grubszą warstwę – pamiętajmy też o zostawienie zapasu do późniejszego wyrównywania. Liczmy się z koniecznością naniesienia poprawek, dlatego warto trzymać poziomicę na podorędziu. Zróbmy to nawet w przypadku, gdy powierzchnia będzie kryta płytkami, ponieważ wykonawcy często wyrównują ubytki za pomocą znacznie droższej zaprawy klejącej, co znacząco zwiększa koszty remontu.

W ten sposób zniwelujemy nawet dość duże różnice, jednak jeśli odchylenia są znaczniejsze, możemy skorzystać z płyt gipsowo-kartonowych. Jest to bardzo plastyczny materiał, który z łatwością można przyciąć do własnych potrzeb, a następnie pokryć gładzią, która także zmniejszy krzywizny ścian.

Oba rozwiązania są bardzo skuteczne i niedrogie, dzięki ich zastosowaniu w niewielkim stopniu zmniejszymy przestrzeń mieszkalną. Jeśli nie chcemy płacić tej ceny, możemy zastanowić się nad usunięciem części ściany za pomocą szlifierki, będzie to jednak znacznie bardziej czasochłonne.

Sufity

Identyczne rozwiązania możemy zastosować w przypadku stropu. W tym wypadku mamy jednak do czynienia ze znacznie trudniejszym zadaniem, ponieważ utrzymywanie poziomu może być bardzo trudne. Dlatego warto od razu zaopatrzyć się w drabiny. Jeśli różnice nie są wyraźne, a sami nie czujemy się na siłach podjąć się wyrównywania powierzchni, możemy zamówić montaż sufitu napinanego. Jest to tkanina przypominająca folię budowlaną, która idealnie maskuje nierówności, a ze względu na swoją plastyczną naturę jest dobrym podkładem do późniejszego malowania.

Przeczytaj też: Jak naprawić pęknięcia na suficie podwieszanym?

Co można zrobić z krzywą podłogą, ścianami i stropem

Podłogi

Niestety, w tym przypadku czeka nas odrobinę więcej pracy, dlatego najlepiej będzie, jeśli nierówności postaramy się załatać przed wybraniem podłoża lub w trakcie zmiany posadzki. Zasadniczo mamy do czynienia z dwoma rodzajami podłóg i dwoma sposobami na poradzenie sobie z ich nierównością.

Posadzki wylewane (wylewki) należy potraktować tym samym, z czego zostały wykonane. Kluczowe w tym wypadku będzie dokładne odczyszczenie podłoża i usunięcie wszystkich elementów, które mogą przełożyć się na dalszą nierówność posadzki. Następnie czeka nas nałożenie kolejnej warstwy samopoziomującego podkładu posadzkowego – tym razem upewniamy się, że osiągnęliśmy wymagany poziom. Również po wycyklinowaniu musimy ocenić równość, dlatego nie rozstajemy się z urządzeniem pomiarowym.

W przypadku posadzek suchych (drewnianych, płytek, kafelków) niestety nie obędzie się bez zrywania podłoża i naprawy go za pomocą podkładek lub płyt. Najlepiej, jeśli odpowiednie rozwiązanie dobierze specjalista od kładzenia właściwego materiału, bo pamiętajmy, że podniesienie podłogi może naruszyć jej wytrzymałość.

Jeżeli przechył nie jest zauważalny i nie wpływa znacząco na nasze korzystanie z mieszkania, można go zniwelować za pomocą dywanu. Pamiętajmy, tylko by nie stawiać mebli po stronie nachylenia, ponieważ w przypadku rozlania się płynów będą one gromadzić się w najniższym punkcie pomieszczenia.