Inteligentny dom – z centralą sterującą czy bez?

Automatyka budynkowa to coś, co ostatnio cieszy się coraz większą popularnością wśród osób planujących budowę własnego domu. Wszystko za sprawą wygody i bezpieczeństwa, które takie rozwiązanie zapewnia domownikom. Do naszej dyspozycji są ich dwa warianty: z centralą sterującą lub bez niej. Zobaczmy, który z nich jest bardziej opłacalny!

Scentralizowana automatyka budynkowa – czym jest?

W systemach inteligentnego domu zwanych scentralizowanymi główny element stanowi centrala sterująca. Pozostałe moduły przynależące do instalacji pełnią jedynie funkcję wykonawczą. Ich rola ogranicza się do zbierania informacji o działających na system czynnikach i przekazywania ich do serwera – to tam podejmowana jest dopiero decyzja o tym, czy oraz jak wykonać konkretne zadanie. Czujniki i poszczególne odbiorniki odbierają z kolei bodźce z centrali, a następnie otrzymują proste, jednoznaczne polecenia do wykonania – np. „włącz”, „wyłącz”, „zmniejsz moc urządzenia o 50%”.

Na korzyść tego rozwiązania przemawia przede wszystkim to, że jest wyjątkowo proste w użytkowaniu. Dzięki temu, że wszystkie ważne operacje są wykonywane za pośrednictwem centrali, przeprogramowanie systemu nie powinno zatem sprawić nam trudności. Nie zajmie nam to też dużo czasu, gdyż wszystko można zrobić w jednym miejscu.

Inteligentny dom – z centralą sterującą czy bez?

Czy wiesz, że...

Scentralizowany system inteligentnego domu posiada jednak jedną zasadniczą wadę. W przypadku awarii centrali sterującej następuje wyłączenie całej instalacji, a sterowanie poszczególnymi urządzeniami i modułami najczęściej przechodzi na tryb rozproszony.

Zobacz też: Jak zmienić mieszkanie w bloku w inteligentny dom?

System inteligentnego domu bez centrali sterującej – jak działa?

Systemy inteligentnego domu, które nie posiadają centrali sterującej nazywane są zdecentralizowanymi lub rozproszonymi. W wariancie tym wszystkie urządzenia i moduły są całkowicie autonomiczne, a sterowanie jednym z nich nie wpływa bezpośrednio na działanie drugiego. Są co prawda połączone w jedną instalację, lecz odbieranie trafiających do nich sygnałów przebiega w każdym z osobna – każdy odbiornik posiada własną elektronikę, która pozwala na przetwarzanie otrzymanych informacji i wykonywanie poleceń.

Największa zaleta takiej automatyki budynkowej polega na tym, że w przypadku awarii nie nastąpi wyłączenie całego systemu. Uszkodzony moduł przestanie działać, lecz nie wpłynie w żaden sposób na pracę pozostałych odbiorników. Brak centrali sterującej oznacza jednak, że aby przeprogramować system, należy zrobić to z osobna na każdym module, co może zająć sporo czasu.

Inteligentny dom – z centralą sterującą czy bez?

Który system wybrać – z centralą czy bez niej?

Wydawać by się mogło, że najlepiej zainwestować w wariant rozproszony, gdyż ewentualne uszkodzenie nie spowoduje wyłączenia całej instalacji. Niestety w tej sytuacji trzeba się liczyć ze znacznie wyższym kosztem zakupu oraz instalacji systemu – musimy więc przemyśleć to, czy taka opcja nie przekracza naszych możliwości finansowych. Scentralizowana instalacja jest z kolei opcją łatwiejszą w codziennym użytkowaniu – sprawdzi się więc w przypadku osób, które nie radzą sobie z obsługiwaniem bardziej zaawansowanej techniki lub chcą zaoszczędzić podczas tego trochę czasu.

Więcej informacji na temat tego, jak zaplanować instalację inteligentnego domu, znajdziemy tutaj.