Jakie iglaki na balkon?

Na balkony i tarasy polecane są iglaki miniaturowe, płożące się i wolno rosnące. Dlatego zanim kupimy w sklepie ogrodniczym to, co nam się podoba, upewnijmy się, czy wybrany przez nas gatunek jest odpowiedni do balkonowej hodowli i jak należy go właściwie pielęgnować.

Uwzględniamy stanowisko 

Na intensywnie nasłonecznionych balkonach dobrze będzie rosła większość odmian iglaków, np. modrzewie, tuje, jałowce i sosny, natomiast w półcieniu lepiej przyjmą się świerki i żywotniki. W przypadku bardziej zacienionych balkonów sprawdzą się choiny kanadyjskie i cisy. Na szczęście o tym, jaki rodzaj nasłonecznienia lubią iglaki, informuje nas kolor ich igieł: gatunki o żółtym i jasnozielonym umaszczeniu potrzebują większej ilości światła niż te o ciemnym.

Jakie iglaki na balkon?

Wybieramy odpowiednie pojemniki

Pojemniki, które będą wystawione na stałe działanie zmieniających się warunków atmosferycznych, muszą być odporne na niskie i wysokie temperatury, a także na wilgoć. Do pojedynczych egzemplarzy iglaków odpowiednie będą donice wykonane z ceramiki, technorattanu lub siatkobetonu. Z kolei gdy mamy w planach obsadzenie szpalerem większej części balkonu, lepiej sprawdzi się jedna większa donica, np. drewniana lub murowana. W przypadku drewna dobrze jest wybierać spośród egzotycznych gatunków – przetrwają one dłużej w niezmienionym stanie (rodzime drewno wymaga regularnej konserwacji). Niezależnie od tego, na jakie rozwiązanie się zdecydujemy, donice powinny mieć głębokość min. 40 cm (unikniemy częstego przesadzania roślin) i system odprowadzania wody, ponieważ nie może się ona zbierać na posadzce (zapobiegną temu osłonki na nóżkach).

Przeczytaj także: Jak stworzyć ziołowy zakątek na balkonie lub w ogrodzie?

Dobieranie ziemi, podlewanie i pielęgnacja 

Iglaki najlepiej rosną w ziemi o odczynie lekko kwaśnym, której pH wynosi 5,5–6,5, żyznej i przepuszczalnej. W sklepach ogrodniczych bez problemu znajdziemy specjalnie przygotowane mieszkanki. W czasie ciepłych miesięcy (wiosna–lato) iglaki podlewamy na tyle często, by utrzymać stałą wilgotność ziemi w pojemniku, w okresie jesienno–zimowym ograniczmy nawadnianie (wystarczy raz w tygodniu sprawdzać, czy ziemia jest wilgotna). Gdy temperatura spada poniżej 0°C, należy zaniechać podlewania.

Pielęgnacja iglaków nie jest wymagająca, ogranicza się do systematycznego usuwania chwastów – jest to ważne, ponieważ na małej powierzchni może dojść do szybkiego zagłuszenia roślin. Oprócz tego, żeby zapewnić bujniejszy rozrost, dobrze je regularnie przycinać. Warto też obserwować, czy nie zostały one zaatakowane przez choroby i szkodniki, a w razie potrzeby zaaplikować środek chemiczny.

Jak nawozić iglaki?

Jeśli iglaki zasilamy nawozami o spowolnionym działaniu, wystarczy robić to raz w roku. W sklepach można nabyć również nawozy specjalnie przeznaczone do tego rodzaju roślin – wówczas proces powtarza się 2–3 razy. W tym przypadku nie należy jednak kierować się zaleceniami producenta dotyczącymi odpowiedniej dawki. Podana jest dla iglaków, które rosną w ogrodzie, natomiast powierzchnia donicy jest mniejsza, dlatego proporcję redukujemy przynajmniej o połowę.

Zainspiruj się: Kwitnący balkon od lutego do września

Jakie iglaki na balkon?

Sadzenie i przesadzanie

Przed przesadzeniem iglaków trzeba je dzień wcześniej intensywnie podlać. W docelowym pojemniku przygotowujemy drenaż – na dno wysypujemy warstwę żwiru lub drobnych kamyków (ok. 5 cm), na to sypiemy ziemię. Wyjmujemy iglaki z dotychczasowego pojemnika i delikatnie przenosimy je do nowego. Korzenie powinny zostać umieszczone ok. 3 cm poniżej poziomu ziemi. Na wierzch podsypujemy ziemię, delikatnie ją uklepujemy i podlewamy. Ziemia może opaść, w takim przypadku trzeba nanieść kolejną warstwę i ponownie ugnieść i podlać. Jeśli sadzimy iglaki w jednym pojemniku, musimy pamiętać, żeby zostawić im miejsce do rozrostu (zachowujemy pomiędzy nimi odstępy). Wolne przestrzenie można wyściółkować, np. korą, dzięki temu wilgoć dłużej utrzyma się w ziemi. Zazwyczaj co 3–4 lata iglaki trzeba przesadzać do pojemników większych o kilka centymetrów. W czasie przesadzania postępujemy tak samo, jak przy sadzeniu.