Przyjazne oświetlenie w pokoju dziecka
Urządzając pokój dla dziecka, wiele starań wkładamy w dobór materiałów antyalergicznych do wykończenia ścian, odpowiednich mebelków i ozdób, których w świecie dziecka zabraknąć nie może. Starannie dobieramy też oświetlenie, aby nie tylko było odpowiednie, ale i przyjazne – na co zwrócić szczególną uwagę przy doborze źródeł światła i zdobiących je lamp?
Za dnia
Pokój wypełniony słońcem jest przyjazny i miły, ale tylko wtedy, kiedy światło jest rozproszone zasłoną lub roletą. Bezpośrednio padające promienie rażą i niepotrzebnie nagrzewają pomieszczenie, a refleksy słońca na błyszczących powierzchniach mebli utrudniają wykonywanie nawet tak przyjemnych czynności, jak zabawa lalkami czy wyścig samochodów. Zupełnie inną jest sytuacja, kiedy za dnia światła słonecznego jest mało – wtedy maksymalnie odsłaniamy okno, a wszelkie zasłony odsuwamy na jego boki. Nie powinniśmy się obawiać, że pokój może być niedoświetlony naturalnym światłem, bo po codzienną dawkę witaminy D rodzice codziennie wychodzą z dziećmi na spacer.
Po południu i wieczorem
W pokoju dziecięcym jak w żadnym innym przyda się oświetlenie centralne, dzięki któremu równomiernie oświetlimy całą przestrzeń dostępną dziecku. Światło będzie pomocne przy budowie z klocków całego miasteczka dla ulubionych zabawek, jak i w trakcie cowieczornego sprzątania przed pójściem do łóżeczka. Lampa świecąca u sufitu nie powinna razić w oczy leżącego dziecka (szczególnie nie lubią tego dzieci najmłodsze), dlatego w tym wypadku przyda się taka, której klosze są ruchome i które możemy skierować na sufit, co rozproszy intensywne światło. Po jej wyłączeniu swoje pięć minut, a w rzeczywistości o wiele dłużej, ma lampka przyścienna lub stojąca, która z jednej strony wyraźnie oświetla książkę czytaną dziecku przez rodzica, a z drugiej – łagodnie oświetla resztę pokoju, wyciszając młody organizm i przygotowując go do snu.
W nocy
Maluchy nie lubią zasypiać w całkowitej ciemności i wiedząc o tym, można przygotować dla nich świetlną pomoc w oczekiwaniu na sen. Może temu służyć niewielka stojąca lampka, którą zgasimy, kiedy maluch uśnie. Możemy też sprawić mu lampkę-projektor gwiazd na ścianie. Łagodny, niespieszny ruch przesuwających się konstelacji gwiezdnych uspokaja i wycisza. Kolory w takim źródle światła mogą się zmieniać, a automatyczny wyłącznik zadziała po upływie określonego przez nas czasu.
Chociaż dzieci lubią zasypiać przy zapalonym świetle, w nocy w pokoju panuje ciemność, którą maluchy powinny łatwo rozproszyć, kiedy obudzą się ze złego snu. Tu szczególnie pomocna będzie nieduża lampka zamocowana w zasięgu niewielkiej rączki i włączana za pomocą nacisku dłoni. Niewielkie natężenie światła w zupełności wystarczy, by odegnać lęki i pomóc w trafieniu do drzwi i dalej, do sypialni rodziców.
Data publikacji: 27.06.2015