Sposoby na spękania i nierówności w ścianach
Nieskazitelnie wyglądająca po remoncie ściana cieszy nasze oczy dotąd, aż pojawią się na niej zarysowania i spękania – wtedy wkraczamy do akcji i dokonujemy niezbędnych napraw. Jeśli uwidoczniły się niewielkie wady, na szczęście możemy je usunąć samodzielnie. Od czego zacząć?
Kiedy wprowadzamy się do nowo wybudowanego i dopiero co wykończonego domu czy budynku, z początku jego wady i niedoróbki są niewidoczne. Te ujawniają się po dłuższym czasie użytkowania. Jeśli wykryjemy nierówność na ścianie, najczęściej jej prawidłowe wyprofilowanie pozostawimy do pierwszego remontu, natomiast wszelkie spękania, które ujawniają się na ścianach, powinniśmy obserwować. Dlaczego?
Spękania mogą mieć różnorakie przyczyny, od najbardziej prozaicznych, takich jak nieodpowiednia konsystencja tynku, który został naniesiony na ścianę, po wady konstrukcyjne. Aby przekonać się, czy nie mamy do czynienia z poważniejszym problemem, wystarczy – nie w celach dekoracyjnych, ale diagnostycznych – zagipsować zauważoną szczelinę. Jeśli w czasie następnych tygodni zauważymy spękania na gipsie, powinniśmy o poradę zwrócić się do doświadczonego konstruktora. Jego obecność jest też niezbędna wtedy, gdy zauważymy pęknięcia nie tylko w warstwie tynku, ale na samej ścianie.
Usuwanie pęknięcia w ścianach
Kiedy okaże się, że pęknięcia w warstwie tynku nie wynikają z błędów konstrukcyjnych czy ze zmiany warunków wodno-gruntowych i nie powiększają swej rozpiętości, możemy się ich pozbyć z powierzchni ścian. Do tego celu na początku używamy szpachelki, której ostrym końcem poszerzamy i pogłębiamy rysę na tynku. Powstały w ten sposób kanalik dokładnie odpylamy, a następnie gruntujemy – jest to o tyle ważne, że dzięki tym działaniom warstwa naprawcza będzie trzymała się pewnie i stabilnie. W zależności od przygotowanych wcześniej materiałów naprawczych kolejność następnych prac będzie wyglądała następująco:
- wypełniamy pęknięcie i dociskamy do niego włókninę polipropylenową lub
- używamy taśmy reparacyjnej z włókna szklanego i na nią nakładamy warstwę zaprawy szpachlowej lub
- wypełniamy pęknięcie wzmocnioną włóknem szklanym szpachlówką zbrojoną.
Przygotowaną w ten sposób powierzchnię wygładzamy papierem ściernym, usuwamy pył, nakładamy grunt i malujemy na ten sam kolor, który zdobi resztę ściany. Po wyschnięciu farby ściana wygląda jak nowa.
Wyrównywanie nierówności na ścianach
Nierówności na ścianach i suficie, jakie zauważamy po zasiedleniu naszego lokum, w zależności od ich wymiarów można wyrównywać w różny sposób:
- Jeśli fragment do skorygowania nie jest głębszy niż 5 mm, możemy do tego celu użyć gładzi, a właściwie kilku jej warstw, z których każda kolejna powinna być cieńsza. Ważna uwaga – w zależności od tego, jaki rodzaj gładzi został użyty wcześniej na naszych ścianach – gipsowa czy cementowo-wapienna – powinniśmy użyć takiej samej. W przeciwnym razie wyrównująca warstwa nie zwiąże się dostatecznie mocno z podłożem, które oczywiście powinno być pozbawione warstwy farby.
- Głębsze niż 5 mm powierzchnie do wyrównania niwelujemy za pomocą zapraw wyrównawczych i tynków.
- Z powodów ekonomicznych i czasowych większe nierówności korzystniej będzie ukryć za pomocą płyt kartonowo-gipsowych, które łączymy ze ścianą zaprawą klejową lub mocujemy do stelaża. Płyty G-K o oznaczeniu A będą odpowiednie dla pokoju czy salonu, natomiast do kuchni czy łazienki wybrać należy odporne na występującą w tych pomieszczeniach wilgoć płyty H2.
Data publikacji: 27.08.2015