Trzymaj się jednego koloru
Idealne wnętrze nigdy nie jest pomalowane jednymkolorem. Projektanci wnętrz zalecają co prawda, by trzymać się jednego koloru, ale wraz z jego ciemniejszymi lub jaśnejszymi tonacjami. Aby lepiej to zobrazować możemy np. położyć pastelową zieleń na ścianach, żywą zieleń zastosować na obiciach sofy, a dodatki dobrać w ciemnej zieleni. Do tego dobrze będzie dołożyć kolor biały, żółty, brązowy –czyli barwy pokrewne. Kontrastowe połączenia, w tym przypadku z czerwienią czy fioletem, pozostawmy profesjonalistom.
Nie mieszajmy styli
Jeśli od zawsze podobał nam się styl angielski, prezentowany przez ciężkie zasłony, kwieciste wzory i tapety, trzymajmy się go. Nie ma potrzeby stosowania modnych, nowoczesnych udziwnień, które wprowadzą we wnętrzu niepotrzebny chaos.Takie wnętrze nie będzie wyglądało modnie, ale po prostu kiczowato.Jeśli podoba nam się konkretny styl, ale nie do końca wiemy, jak połączyć go z innym, zawsze można postawić na klasykę. Proste wzory, tkaniny i faktury będą pasowały do wszystkiego.
Bez przesady z dekoracjami
Mają one tylko dopełnić swoim pięknem wygląd wnętrza, a nie – jak uważają niektórzy – skupić na sobie uwagę oglądających. Właśnie w tym tkwi ich piękno, że mimo niewielkich rozmiarów potrafią sprawić, że sypialnia lub salon wyglądają czarująco.
Wybierzmy to, co do siebie pasuje, a nie na to, co modne
To co modne, bywa piękne tylko chwilę. W naszym wnętrzu stylizowanym zupełnie inaczej niż w katalogu, może nie wyglądać już tak dobrze. Zamiast zatem trzymać się sztywno trendów, szukajmy perełek, jedynych w swoim rodzaju przedmiotów, których magia tkwi w nieprzemijającym pięknie.
Co za dużo to niezdrowo
Im więcej kolorów, faktur, kształtów, stylów oraz dodatków, tym większy galimatias w głowie osoby, która ogląda nasze wnętrze. Taki niezdrowy bałagan stworzony w danym pomieszczeniu sprawi, że będzie ono widziane jako niespójne i dalekie od piękna.