Poduszki dawno już opuściły sypialnie i rozpoczęły udaną pokojową ekspansję. Możemy je zobaczyć prawie wszędzie. Zagościły też w kuchni, gdzie podkreślają ciepły charakter wnętrza, w którym często spotykają się domownicy nie tylko podczas posiłków, ale i w przerwach między nimi. Zawędrowały nawet do łazienki – od kiedy popularność zaczęło zdobywać jej przysposobienie na potrzeby domowego spa, poduszki z przyssawkami zajęły miejsce zwiniętych ręczników wkładanych pod głowę podczas aromatycznych, uzdrawiających seansów.
Nie zmieniła się główna funkcja poduszek – wciąż trwają na służbie spokojnego snu. Do wyboru mamy nie tylko różnorakie rodzaje ich wypełnień, ale i kształtów. Wciąż najbardziej luksusowym wnętrzem poduszek jest puch, a w tańszej wersji – puch wymieszany z pierzem. Jednak tego rodzaju wypełnienie nie jest odpowiednie dla osób z predyspozycją do alergii, dlatego zamiast pierza stosuje się jedwab, wełnę, len czy włókna z miąższu bambusa. Dzięki nim do poduszek nie lgnie kurz, pozwalają skórze oddychać podczas snu i wchłaniają wilgoć z ciała. Ci, którzy chcą sobie zapewnić sen aromatyczny, mogą zaopatrzyć się w poduszki z wkładem z zielonej herbaty – nie tylko roztacza urzekającą woń sprzyjającą relaksowi i spokojowi podczas snu, ale jest też antystatyczna. Jeśli ktoś nie potrafi zasnąć bez muzyki przy uchu, a użycie słuchawek z kablem nie wchodzi w grę, dostępne są poduszki z miniaturowym głośnikiem, który można podłączyć za pomocą przewodu z wtyczką minijack do dowolnego źródła muzyki – na przykład telefonu czy odtwarzacza mp3. Na specjalną uwagę zasługują poduszki z anatomicznym kształtem. Możemy dla własnej wygody czy wg zaleceń lekarza zaopatrzyć się w podparcie głowy i karku z wyprofilowanym wnętrzem lub wypełnienie dopasować do pozycji, w której aktualnie leżymy – tu z pomocą przychodzi kolejny naturalny materiał wypełnienia – gryka.
Poduszki, podobnie jak inne materiałowe dodatki dekoracyjne – pledy, koce i zasłony czy narzuty na kanapy i fotele – sprawiają, że wnętrze staje się cieplejsze i bardziej przytulne. Odpowiednio dobrane do danej przestrzeni kolory czy wzory pozwalają skorygować optycznie niedoskonałości, które pragniemy zamaskować. Jeśli pomieszczenie jest długie i wąskie, możemy je „rozciągnąć” przez wzór poziomych pasków na poduszkach i zasłonach, a jeśli chcemy nadać mu wizualnej wysokości, pomogą temu wyraźne pasy pionowe. Warto zaznaczyć, że tego typu dodatki aranżacyjne mogą być skrojone z tego samego lub podobnego kolorystycznie materiału. Dzięki temu wygląd salonu czy pokoju będzie konsekwentnie przedstawiał nasz zamysł aranżacyjny i pomysł na wykorzystanie danej przestrzeni. To nie wszystko. Tonacja, kształt czy wzór mogą powtarzać się na takich elementach wyposażenia, jak poduszki i lampy, szczególnie te nietypowe i wykonywane na zamówienie. Przykładem niech będą plafony sufitowe z motywem roślinnym, do wykonania których wykorzystano zasuszone liście. Te same kształty naszyte na poduszki umiejscowione w fotelu czy na komplecie wypoczynkowym stanowić mogą niezwykłą ozdobę salonu.
Przez to, że pokrycia poduszek można łatwo utrzymać w czystości i często zmieniać, wzory i barwy na nich mogą służyć w udekorowaniu wnętrza w różnych wariantach kolorystycznych. Jeśli tylko deseń użyty do wykończenia ścian na to pozwala, możemy przygotować dzięki tkaninom jego wersję rozjaśnioną i przyciemnioną. Pierwsza przyda się wtedy, kiedy naturalnego oświetlenia będzie niewiele, druga – gdy słońca padającego przez okna będzie aż nadto.
Dobierając kolor poduszek do danego pokoju, zwróćmy uwagę, jak prezentuje się jego wykończenie. Jeśli jest jednostajne i zbliżone do bieli, jak w aranżacji skandynawskiej, ożywią przestrzeń barwne wzory i kolory na poduszkach i zasłonach. W tym wypadku nie musimy dbać o zachowanie umiaru – nawet tęczowe barwne plamy przydadzą pokojowi życia i uśmiechu domowników. Z kolei jeśli w salonie mamy dużo mebli ciemnych, które zdominowały wygląd i przytłaczają przestrzeń, będziemy mogli zmienić to wrażenie za pomocą dużej ilości jaśków w jasnej tonacji – ich wygląd nada całości wrażenia filigranowości. Inną sytuacją będzie taka, kiedy na naszych ścianach położyliśmy barwne tapety. Aby stonować ich nadmierną krzykliwość, wybierzmy poduszki jednobarwne – ważne, by wybrany kolor korespondował tonacją z wyglądem ściany oraz stanowił rozjaśnione i najlepiej pastelowe nawiązanie do niej.