Co najczęściej wpływa negatywnie na wygląd naszych mebli? Zniszczenia i zadrapania, a te są efektami codziennego korzystania z wyposażenia.
Największe spustoszenie potrafią sprawić rozlane płyny. Gorąca herbata, cola i alkohol – to po nich na blatach stolików pozostają nieestetyczne, białe ślady, których w żaden sposób nie możemy usunąć.
Im w naszym domu więcej osób, dzieci, zwierząt oraz organizowanych imprez, tym większe prawdopodobieństwo powstania plam i śladów. Czym je usunąć, aby blat dalej wyglądał jak w momencie zakupu?
Poniższa metoda można być zastosowana na meblach politurowanych naturalnymi powłokami żywicznymi. Przy sprzętach innego rodzaju sposób ten może nie dać tak widocznych rezultatów. Zatem – do dzieła.
Przed zabraniem się do pracy, przygotujmy:
- wełnę stalową (nr 00 oraz 000), będziemy nią matowić zniszczone miejsce na drewnie,
- olej wazelinowy do natłuszczenia zmatowionego miejsca,
- politurę szelakową na spirytusie w kolorze mebla,
- wosk pielęgnacyjny do mebli w kolorze drewna lub pastę do butów o odpowiedniej barwie,
- nieduży, miękki pędzel oraz bawełniane szmatki.
Rozpoczynamy od przetarcia krążków wełną stalową. Bezpieczniej będzie użyć najpierw oznaczonej numerem 00 następnie 000. W ten sposób zmatowimy oraz wygładzimy dany fragment politury. Przetarte miejsce przecieramy następnie szmatką bawełnianą zamoczoną w oleju wazelinowym, w ten sposób zwilżymy powierzchnię. Czekamy kilka godzin, tak aby substancja mogła zostać wchłonięta w głąb struktury drewna.
Po upływie określonego czasu przecieramy drewno czystą szmatką, pozbywając się nadmiaru oleju. Na miejsce, gdzie był widoczny biały nalot, nakładamy politurę.
Aby wyrównać różnicę w grubości powłoki nowej i starej, politurę nakładamy kilkukrotnie, za każdym razem czekając, aż poprzednia warstwa dobrze wyschnie. Następnie znowu robimy sobie przerwę, a po upływie doby delikatnie szlifujemy nałożoną politurę wełną stalową (nr 000) i wygładzamy smugi. W zmatowione miejsca wcieramy pastę do butów, a całość przecieramy flanelową szmatką.
Efekt końcowy powinien nas zadowolić, po białych krążkach nie powinno być bowiem śladu.