Widoczne elementy instalacji nie są mile widziane, a przykładem niech będzie instalacja grzewcza. Tam, gdzie liczy się i komfort użytkowania, i względy wizerunkowe zarazem, szczególną popularnością cieszy się ogrzewanie podłogowe. Jego jedynym wyeksponowanym rekwizytem jest potencjometr, którym regulujemy poziom ciepła, lub programator temperaturowy.
To, że niektórych fragmentów instalacji w naszym domu nie możemy obudować, a tym samym uczynić ich niewidocznymi, wynika z przepisów prawa budowlanego. Ponieważ rzecz dotyczy naszego bezpieczeństwa, trzeba wiedzieć, że nie możemy ukryć przed oczyma naszymi i naszych gości rur, które doprowadzają paliwo gazowe. Gdyby doszło do ich rozszczelnienia, ulatniający gaz mógłby gromadzić się czy to nad podwieszanym sufitem, czy wewnątrz ściany, a to mogłoby spowodować wybuch, którego konsekwencje nie tylko zniweczyłyby nasze dotychczasowe starania o jak najlepsze urządzenie czterech kątów, ale zagroziłyby zdrowiu, a nawet życiu, naszych najbliższych.
Wewnątrz ścian możemy za to bez przeszkód umieścić przewody doprowadzające wodę, prąd elektryczny czy elementy wentylacji mechanicznej. Dzięki temu nasze lokum zyskuje nie tylko na względach estetycznych, ale również na bezpieczeństwie – przewody doprowadzające energię elektryczną są ukryte przed ciekawością dzieci oraz przed zapędami do drapania i gryzienia naszych zwierząt domowych.
To, czy ukryjemy niektóre przewody instalacyjne, czy nie, zależeć będzie od naszych preferencji w przypadku instalacji grzewczej. Cienkie, miedziane rury doprowadzające do grzejników gorącą wodę możemy zamontować w ten sposób, aby nie były one widoczne, na przykład ukryć je za listwami przypodłogowymi lub wewnątrz cokolików. Decydując się na to, zyskamy na estetyce wnętrza, ale stracimy ciepło, którego pozbywamy się, kierując je do wnętrza lub w najbliższe towarzystwo ścian. Jeśli względy ekonomiczne wezmą górę, możemy poszczególne elementy instalacji poprowadzić wzdłuż ścian, blisko podłogi, a zamocować je za pomocą wykonanych z tworzywa sztucznego uchwytów do rur. Z jednej strony ściśle obejmują przewody, uniemożliwiając ich poruszanie się, z drugiej – za pomocą wkrętów przymocowane są do ściany. Uchwyty dostępne są w różnych wariantach kolorystycznych, najczęściej białym, czerwonym lub szarym, dzięki czemu możemy dopasować je do koloru podłogi czy ściany, bo z ich pomocą przytwierdzić możemy nie tylko poziomy ciąg instalacyjny, ale również poprowadzony po boku ściany – pionowy.
Producenci wychodzą naprzeciw oczekiwaniom klientów i sami proponują rozwiązania, dzięki zastosowaniu których nasze wnętrze będzie wolne od widoku rur umieszczonych na ścianach. Zawory termostatyczne lub odcinające ukryte są za maskownicami lub obudową nawiązującą do wyglądu grzejników. Innym rozwiązaniem są bloki montażowe, w których styropianowa otulina wokół przewodów jest umieszczana w bruździe ściennej. Tę można wykończyć tak, jak resztę ściany – w dowolnie wybrany przez nasz sposób.